Komentarz O zawodzie zbitki WBI

Pytania i odpowiedzi dotyczące wpisu zawodu informatyk do KZiS

data wpisu: 2021.07.24 | data publikacji: 2021.07.24

Pytania i odpowiedzi dotyczące potrzeby wpisu zawodu informatyk oraz inżynier informatyk do rejestru Klasyfikacji Zawodów i Specjalności  (KZiS)

Dlaczego właśnie te dwa zawody?

W Polsce kształcimy na poziomie wyższym w dwóch dyscyplinach informatycznych – na uniwersytetach wykładana jest informatyka teoretyczna i na uczelniach technicznych – informatyka techniczna. I, szanując każdy z tych zawodów, nie powinniśmy zmieniać tego podziału. Taki dualizm zawodów informatycznych istnieje w Polsce praktycznie już 70 lat i tak też powinno to zostać formalnie zapisane.

Jakie mają być kompetencje przypisane zawodom: informatyka oraz inżynier informatyk?

Ten problem jest w naszym gronie żywo dyskutowany, ale należy wyraźnie stwierdzić, że tym zawodom (a są to zawody wyuczone praktycznie na całe życie zawodowe) powinny zostać przypisane kompetencje równoważne profilom absolwentów odpowiednio kierunku Informatyka na studiach uniwersyteckich oraz kierunku Informatyka techniczna na studiach technicznych (politechnicznych). Profile te są zweryfikowane przez Polską Komisję Akredytacyjną co do jakości kształcenia. Jedynym kryterium przypisania danej osobie zawodu informatyk jest zatem okazanie dyplomu uczelni z wpisem ukończenia kierunku Informatyka, lub o nieco innej nazwie, ale podobnym profilu kształcenia. Nie powinno być przy tym żadnych innych dodatkowych wymagań kwalifikacyjnych. Stwierdzenie to powinno też uspokoić zastrzeżenia, że PTI chciałoby przy tej okazji narzucić obowiązek weryfikacji kwalifikacji zawodowych (tak jak to czyni British Computer Society, ale ma za sobą Królową i odpowiednie prawo).

Co ze starszymi informatykami, kończącymi studia przed powstaniem kierunku Informatyka?

Kierunki Informatyka na uczelniach uniwersyteckich i technicznych pojawiły się w drugiej połowie lat 70. Wcześniej absolwenci studiujący „maszyny matematyczne”, „elektroniczną technikę obliczeniową itp. otrzymywali dyplomy z wpisem kierunku Matematyka, specjalność „metody numeryczne” lub „programowanie maszyn matematycznych” itp., a inżynierowie kierunków: Elektryka, Elektronika, Automatyka itp. ze specjalnością „maszyny matematyczne”, „techniki obliczeniowe” itp. Osoby te, budujące później podstawy rozwoju informatyki, powinniśmy też zaliczać do posiadaczy zawodu {inżynier} informatyk.

Czy omawiana propozycja jest ważna dla absolwentów kierunków informatycznych?

W swoim życiu nie spotkałem nikogo, kto by „wstydził się” swojego wyuczonego na studiach zawodu, nawet jeśli go akurat nie wykonuje, albo też jeszcze uzyskał inny zawód wyuczony. Na przykład Zbigniew Jagiełło, były prezes PKO BP, po 26 latach pracy jako finansista i bankowiec, deklaruje: jestem informatykiem (po Wydziale Informatyki Zarządzania Politechniki Wrocławskiej), zawsze wspierałem polskich informatyków i firmy informatyczne [wyp. w Pulsie Biznesu]. Wszyscy po studiach informatycznych, nawet tylko związanych z zastosowaniem informatyki, mówią o sobie najpierw, że są informatykami, a potem specjalistami od baz danych, sieci czy programowania. Stały rozwój zawodowy i zmiana pracy są wpisane w zawód informatyka.

Po co komu taka klasyfikacja?

Formalny wpis do rejestru KZIS jest potrzebny między innymi do policzenia kadr. Nie będziemy liczyć pojedynczych zawodów specjalności informatycznych, bo praktycznie każdy z informatyków może po przeszkoleniu każdą z nich dobrze wykonywać, jeśli byłaby taka potrzeba. Obecnie liczbę informatyków tylko szacujemy, również zapotrzebowanie na nowe kadry informatyczne jest zgrubne. Na rynku pracy klasyfikacja ułatwia rekrutację pracowników, gospodarowanie kadrami specjalistów oraz organizację ich kształcenia i dokształcania. Na marginesie, może również PTI przydałaby się wiedza, ile osób mogłoby być potencjalnymi członkami naszego Towarzystwa…

Czy PTI może wprowadzić takie zmiany do klasyfikacji zawodów?

PTI jako stowarzyszenie zawodowe ma uprawnienia do proponowania modyfikacji w KZiS. Ma też zasoby merytoryczne: Radę Nauki, Izbę Rzeczoznawców, ECDL, dwie Sektorowe Rady ds. Kompetencji (Informatyka oraz Telekomunikacja i Cyberbezpieczeństwo) oraz wielu członków o odpowiedniej wiedzy i doświadczeniu. Kilka lat temu w PTI opracowano ramy kwalifikacji informatycznych. Powinniśmy mieć też na to środki finansowe oraz, jeśli potrzeba, to i determinację w działaniu. Statut PTI jako jedno z zadań przewiduje: udzielanie pomocy członkom Towarzystwa w sprawach związanych z wykonywaniem przez nich zawodu informatyka [§7, ust.1 pkt. l)].

Czy już były starania wpisania tych zawodów do KZiS?

Tak, w 2016 r. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji wystąpiła do Ministerstwa Rozwoju w sprawie wpisana zawodu informatyk i inżynier informatyk do Klasyfikacji Zawodów i Specjalności. W odpowiedzi otrzymano obszerne wyjaśnienia dotyczące przedmiotu sprawy oraz stwierdzenie, że … Reasumując, ministerstwo nie widzi przeszkód, aby uwzględnić w klasyfikacji (przy kolejnej jej nowelizacji) zgłaszane przez Państwa propozycje,… Każda zmiana dotycząca zgłoszenia do klasyfikacji nowego zawodu/specjalności, bądź wykreślenia którejś pozycji z klasyfikacji wymaga bowiem formalnego zgłoszenia…. Niestety zmiany kadrowe w PIIT oraz okres pandemii nie pozwoliły wtedy na kontynuację tych działań. Może teraz uda się zrealizować cel wprowadzenia zawodu informatyk do oficjalnego formalnego wpisu do KZiS.

Czy należy wprowadzać wymóg uzyskiwania potwierdzenia kwalifikacji?

Niech za odpowiedź posłuży wypowiedź kol. Marka Miłosza z listy PTI [konsultacje]: To społeczeństwo powinno poprosić o ochronę!!! Już czas by to zrozumiało. I tu widzę rolę PTI - powinniśmy być zaproszeni do wygłoszenia merytorycznych wystąpień. Czy byliśmy? Społeczeństwo, reprezentowane przez rządzących, może wprowadzić ograniczenia/wymagania w stosunku do zawodu informatyka, tak jak wprowadziło np. dla elektryków, budowlańców oraz geodetów, w imię ochrony SPOŁECZEŃSTWA (a nie zawodu) przed partaczami. PTI, moim skromnym zdaniem, powinno "obudzić" społeczeństwo i odpowiednio go ukierunkować. To jest trudniejsze niż wymyślenie stopni i obszarów certyfikacji, czy też zorganizowanie systemu go realizującego (uwierzcie "fachowcowi" w tym obszarze ;-) ). Obydwóm stronom trzeba uświadomić, że Informatyka na obecnym etapie jej rozwoju, realizowana przez "pasjonatów" jest równie niebezpieczna dla obywateli/władz, jak budowanie domów (nawet tych do 70-90 m2) czy mostów bez stosownych uprawnień, leczenie przez znachora (ale nie tego prof. ze znanego filmu przez duże Z ;-) ), czy zrobienie instalacji elektrycznej w domu przez "złotą rączkę". Może się uda, a może nie ;-). To obywatele i ich przedstawiciele POWINNI zrozumieć i w dobrze pojętym SWOIM interesie poprosić branżę IT (może PTI, a może kogoś innego) o zdefiniowanie sposobu ochrony - wypracowanie systemu takiego, jak w branży budowlanej, transportowej czy elektrycznej!!!! To są działania, które moim zdaniem powinno podjąć PTI. Potem, zobaczymy jaka jest reakcja społeczeństwa/władz